Zabawy logopedyczne
Rozwój mowy dzieci w wieku przedszkolnym jest bardzo zróżnicowany, u wielu dzieci występuje oprócz wad wymowy, opóźniony rozwój mowy lub niechęć do mówienia, zaburzenia słuchu fonematycznego, analizy i syntezy słuchowej, dlatego z myślą o tych dzieciach staramy się opracowywać ćwiczenia, które w obecnej sytuacji sami Państwo możecie, w miarę swoich możliwości realizować w domu. Ćwiczenia proponowane przez nas w żaden sposób nie zaszkodzą a przyczynią się do lepszej sprawności artykulatorów mowy, poprawią jakość wydechu i w przyszłości przyczynią się do poprawy mowy Waszego dziecka.
Przykłady zabaw
1.Zabawy oddechowe
„Burza w szklance”
Nalewamy do szklanki wody wkładamy słomkę i prosimy dziecko aby mocno dmuchało robiąc burzęw szklance. Dzięki temu ćwiczeniu ćwiczymy długość wydechu i kontrolujemy siłę wydychanego powietrza
Celem tych ćwiczeń oddechowych jest nauczenie dziecka różnicowania fazy wdechowej i wydechowej
2.Zabawy artykulacyjne
„Pękający balon”
Dziecko nabiera powietrza w policzki, rodzic dotykając policzka udaje że przebija balon który z całej siły wypompowuje powietrze.Jest to ćwiczenie usprawniające mięśnie warg i policzków
Celem ćwiczeń artykulacyjnych jest usprawnienie narządów mowy a więc język ,wargi , podniebienie miękkiego i policzków
„Ćwiczenia leksykalne”
„Przeciwieństwa”
Rodzic podaje wyraz, a dziecko szuka do niego wyrazu przeciwnego np.noc-dzień, zimno-ciepło itp.
BAJECZKA LOGOPEDYCZNA
Ćwiczenia zostały tak wplecione w treść bajki , aby dzieci nie odczuwały zmęczenia i znużenia.Gimnastykę języka i warg urozmaicają także elementy ruchu oraz wypowiadanie wyrazów Dźwiękonaśladowczych. Oprócz ćwiczeń oddechowych dzieci usprawniają artykulatory i słuch fonemowy..W czasie gdy prowadzący czyta bajeczkę, dzieci wykonują ćwiczenia usprawniające artykulatory mowy.
W krainie pana języczka
„Chory pan języczek”
Pewnego jesiennego dnia pan pan Języczek wybiera się po zakupy .Zaczyna padać deszcz (dotykamy czubkiem języka różnych miejsc na podniebieniu).Pan Języczek moknie, bo zapomniał parasola. Wieczorem czuje się już bardzo żle. Kicha (wołamy: a psik),boli go głowa (wołamy ojejojej), ma katar. Przychodzi pan doktor, wyjmuje ze swojej torby słuchawki (wysuwamy język z buzi,przesuwając nim po podniebieniu, górnych zębach i górnej wardze). Osłuchuje dokładnie pacjenta, przykładając słuchawki do jego pleców(dotykamy językiem wszystkich zębów po kolei), opukuje je( dotykamy czubkiem językawszystkich miejsc na podniebieniu), zagląda do gardła (wykładamy szeroki język na brodę). Wypisuje receptę( piszemy wysuniętym językiem w powietrzu), Leży pan Języczek w łóżku (robimy z języka łóżko, przód i bokijęzyka unosimy ku górze, tak aby na środku powstało wgłębienie) i kuruje się. Zimno mu, ma dreszcze (trzęsąc się wypowiadamy brrr), więc mocno przykrywa się kołdrą (wargę dolną nakładamy na wargę górną i odwrotnie). Gorączka raz wzrasta(językiem próbujemy dotknąć nosa), raz opada(układamy język na brodzie).Pan Języczek grzecznie pije syrop. Lekarstwo ma słodki smak, więc chory się oblizuje (oblizujemy wargi ruchem okrężnym). Zjada tabletki ( porusza buzią, jakby chciał coś zjeść), ale tabletki są gorzkie i pan Języczek się krzywi.( ściągamy mocno wargi i przesuwamy razw lewo, raz w prawo).Mija kilka dni pan Języczek czuje .się coraz lepiej. Przychodzą do niego w odwiedziny goście ( wysuwamy język z buzi a póżniej ponownie go chowamy, przesuwając nim po górnej wardze, zębach i podniebieniu), witają się z nimi serdecznie, (puszczają całuski), życzą mu szybkiego powrotu do zdrowia. Zdrowieje zatem pan Języczek i jest już wesoły (uśmiechamy się szeroko nie pokazując zębów)
Historyjka obrazkowa
Dzieci wycinają obrazki, układają je we właściwej kolejności i opowiadają historyjkę.